[RECENZJA] WET N WILD MEGAGLO HIGHLIGHTING POWDER - BLOSSOM GLOW ❓SERIO MEGA❓

Hejka! 😎 Pisałam ostatnio o poszukiwaniu perfekcyjnych, brzoskwiniowo - morelowych cieniach ale moja uwaga skupiła się również na rozświetlaczu w podobnej kolorystyce! Zaciekawił mnie bardzo kosmetyk Wet N Wild. Czy obietnice producenta o mega błysku są satysfakcjonujące?
Sprawdź sama!



Pojemność 5,4g
Cena 22,99zł
Kupisz TU


Informacje ogólne


Skład:



Rozświetlacz zapakowano w bardzo lekkie, plastikowe opakowanie, które pierwotnie było zafoliowane na zamknięciu. Po zdjęciu zabezpieczenia opakowanie niestety się nie domyka i trzeszczy, przez co bardzo łatwo się otwiera!
Nie znajdziemy tutaj też ani lusterka ani aplikatora.
Zapach jest delikatny, kremowy.


Działanie



Strona wizualna produktu jest cudna! Wypraskę wytłoczono w roślinny wzór nawiązujący do troszkę do liści, troszkę do kwiatu Hibiskusa. Nazwa kosmetyku sugeruje nam, że ma być mega błysk a dodatkowo, powinien on być w odcieniu różu, kwitnącego kwiatka.

Jak jest w rzeczywistości?



Rozświetlacz ma przyjemną konsystencję, jakby wilgotną pod opuszką palca. 
Sunie gładko po skórze, dając taflę błysku bez jakichkolwiek drobin.
Dodatkowo, kolor Blossom Glow jest odcieniem bardzo udanym! 
Posiada w sobie chłodne, pudrowo - różowe tony, które niekiedy dają cieplejszy blask a kiedy indziej zimniejszy. Jest to perfekcyjna opcja dla osób bladolicych, które szukają kosmetyku na co dzień ale niekoniecznie w typowym złocie czy odcieniu szampana. 

Pigmentacja jest znakomita, jednak pojawia się pewne "ale". Rozświetlacz nie daje mega błysku!
Na pewno nie jest to nic, co przypomina kultową Beccę. Efekt u Wet N Wild jest dobry ale nie oszałamiający, przez co stanowi znakomitą opcję dla osób, które nie lubią mokrej tafli na skórze lub nie mogą pozwolić sobie na taki efekt w pracy. 
Na dzień dzisiejszy sam odcień jest dla mnie zbyt jasny i stosuję go jedynie na inny rozświetlacz lub aby rozjaśnić wewnętrzny kącik oka wraz z łukiem brwiowym.
Czy zakupię inne odcienie? W wersji pudrowej wątpię. Kosmetyk jest dobry ale lepsze i tańsze rozświetlacze w swojej ofercie posiada chociażby MUA.
Ciekawi mnie natomiast opcja płynna!


Znasz ten kosmetyk?
A może lubisz wersję płynną?



2 komentarze

  1. O dobrze o tym wiedziec, mam jeden rozswietlacz WnW i rowniez nie daje takiego blasku jakiego oczekuje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam jeden, w jakimś innym kolorze, nic szczególnego, oddałam...

    OdpowiedzUsuń