[RECENZJA] SYNCHROLINE LIPOACID INTENSIVE - KREM ANTI-AGING DO TWARZY Z WITAMINĄ C ORAZ TERPROLINE - UJĘDRNIAJĄCY KREM DO CIAŁA

Hejka! 😎 Wiosna idzie do nas wielkimi krokami, gdyż dzisiaj w Łodzi słońce daje czadu, więc od razu jest energia i chęci do życia. Jako, że dawno nie było kosmetyków na blogu, postanowiłam podzielić się dzisiaj z Wami opinią o dwóch produktach nowej dla mnie firmy o nazwie Synchroline. Dlaczego ta firma? Stali bywalcy mojego bloga wiedzą, że jestem wybredna jeżeli chodzi o kosmetyki kolorowe ale jeszcze bardziej w przypadku pielęgnacji! Moimi faworytami od lat są produkty azjatyckie, głównie japońskie, jednak zawsze w zapasie, na wyjątkowe problemy muszę mieć dermokosmetyki. Włoska firma Synchroline właśnie takowe produkuje. Moją uwagę szczególnie przykuły produkty z witaminą C do twarzy oraz ujędrniający krem do ciała.
W tym wpisie skupimy się na bogatym kremie do twarzy oraz ciała. Jeżeli szukacie znakomitych kosmetyków, które działają, zarówno u mnie, jak i u cery dojrzałej (Mama testowała razem ze mną krem do twarzy) to serdecznie zapraszam Was na wpis 😃


Lipoacid Intensive/ Pojemność 50ml  /  Cena ok. 68zł
Terproline Body / Pojemność 250ml  /  Cena ok. 70zł



Informacje ogólne




Lipoacid Intensive 

Krem przeciwstarzeniowy o bogatej konsystencji, który można stosować na twarz i szyję.
Wyrównuje koloryt skóry, walczy z oznakami starzenia, pomaga kontrolować powstawanie ciemnych plan na skórze oraz nawilża. Zawiera w sobie filtr UVA, kwas liponowy, askorbinowy (2%) oraz kwas linolowy. 


Skład:




Terproline Body


Krem dedykowany osobom, które chcą poprawić elastyczność i nawilżenie skóry całego ciała: biustu, brzucha, pośladków i ud. Poprawia gęstość i elastyczność skóry, pobudza wytwarzanie kolagenu, regeneruje oraz napina. Zawiera w sobie: pochodne kwasu azjatykowego i madekasowego, acetyloglukozamina, linolan proliny, glikopeptydy fibronektyny.


Skład:



Działanie




Lipoacid Intensive

Kosmetyk został zapakowany w błyszczące, sztywne, kartonowe opakowanie, delikatne i przyjemne dla oka. Produkt natomiast umieszczono docelowo w plastikowej tubce z zakrętką. Otwór w tubce był zaklejony folią. On sam posiada dobrą wielkość, taką w sam raz.
Krem ma żółtawy kolor i odrobinę lejącą, balsamową formułę. Pachnie delikatnie, wyczuwam w nim witaminę C oraz zapach jakby suszonych owoców - specyficzny ale nie jest to woń nieprzyjemna. 

Konsystencja niezwykle bogata ale nie obciążająca skóry. Dosyć długo się wchłania, pozostawiając na skórze delikatnie tłusty film, który po dotknięciu twarzy roluje się w grudki. Przyznam, że ten sam problem miała również moja Mama, dlatego też obie stosowałyśmy ten kosmetyk na noc gdyż pod makijaż on u nas się nie sprawdził. 

A jak z działaniem? Mama i ja zauważyłyśmy napięcie oraz ujednolicenie kolorytu skóry.
Krem obie polubiłyśmy z tą różnicą, że dla mnie jest on tak bogaty, że musiałam stosować go w małej ilości, gdyż większe porcje kosmetyku zwyczajnie się nie wchłaniały a twarz rano była tłusta.
Dlatego też Lipoacid Intensive to dla mnie kuracja jedno- dwudniowa, którą łączę z innymi produktami, posiadającymi witaminę C. Moja Mama z kolei stosowała ten krem codziennie na noc a w weekendy, kiedy się nie maluje również rano. Obie jesteśmy tym produktem zachwycone i na pewno do niego wrócimy! Ja dodatkowo chcę wzbogacić kurację z witaminą C o inne produkty firmy Synchroline.
POLECAM.


Terproline Body


Podobnie, jak krem do twarzy i tutaj mamy w zbliżonym stylu, kartonowe pudełko oraz tubkę.
Krem ma konsystencję balsamu ale nie jest tak lejący, jak ten do twarzy. 
Pachnie przyjemnie, delikatnie i odrobinę świeżo. Nie wyczuwam w nim żadnego konkretnego owocu czy kwiatu. Kosmetyk dosyć szybko się wchłania, nie lepi się do piżamy i posiada dla mnie wielki plus w postaci braku intensywnego zapachu. Uwielbiam wszelkiego rodzaju kremy, które nie konkurują z moimi perfumami.

Jego działanie oceniam bardzo wysoko! Kosmetyk mnie zachwycił i rzucił na kolana!
Oczekiwałam przede wszystkim napięcia i długotrwałego nawilżenia skóry - dostałam to.
Sięgnęłam po Terproline Body z myślą o zwiotczałej skórze biustu a używałam go również na inne partie ciała, gdyż tak dobre efekty daje! Już po pierwszej aplikacji preparatu na biust czuć nawilżenie, które utrzymuje się długo i kiedy rano dotykałam skóry, była ona napięta i wilgotna.
Po tygodniu użytkowania kosmetyku zauważyłam, że skóra na piersiach stała się bardziej jędrna, ubita a biust bardziej twardy. Podobnie było też z resztą ciała.
 Na dzień dzisiejszy znalazłam swój idealny krem i będę się go trzymać.
POLECAM.




A czy Wy znacie firmę Synchroline?
Stosujecie dermokosmetyki?


29 komentarzy

  1. Krem do twarzy mam w próbce, chętnie go wypróbuję, jak powykańczam już dawno otwarte :) DO ciała chętnie też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh wiosno - ciesze sie, ze wreszcie dotarla. Czlowiek nabiera energii do wszystkiego. Wprawdzie u nas dzis chlodniej, ale jutro ma byc zdecydowanie lepsza pogoda :)

    kusisz kremem Lipoacid Intensive. Mysle, ze ja smialo moglabym go stosowac na codzien. Moja twarz spija wszystko niczym gabeczka. Tluste filmy przy tak bogatych konsystencjach to u mnie niemozliwe wrecz. Ciekawa jestem jego bardzo. Zaintrygowalas mnie zwlaszcza, ze moja skora jest dosc kaprysna ostatnio z plamami wlasnie. I cenamnie rowniez nie odrzuca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Great post dear, I love your blog! <3
    ✩ I follow you, please follow me back! <3

    anastasjastyles.blogspot.ba <-------------- new post

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam "kwasu azjatyckiego" i przez chwile zastanawiałam się co to jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili, kiedy czytałam o produkcie też poskrobałam się po głowie i musiałam raz jeszcze przeczytać nazwę, wcześniej mi nieznaną :)

      Usuń
  5. pierwsze slysze o firmie ale fajnie ze krem napina skore :) polece go zapewne komus :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam oba te kosmetyki od Synchroline, powiem tak - krem do twarzy fajny, ale zapach troszkę mi się nie podoba. Balsam jest naprawdę świetny i też śmiało mogę go polecić. Zresztą jakiś czas temu pisałam o nich na blogu >3

    OdpowiedzUsuń
  7. też dostałam produkty tej marki - nadal są w fazie testów :D ale generalnie pozytywne nastawienie do nich mam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lipoacid Intensive jest świetny, miałam ten krem i zaraziłam nim nawet swoją siostrę

    OdpowiedzUsuń
  9. mam parę produktów z tej firmy - czekaja na swoja kolejke ale mysle ze bedzie to przyjemne testowanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tych produktów, ale widzę, że warto przyjrzeć się im bliżej xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to całkowita nowość, nie widziałam wcześniej tych produktów. Jak trafi się okazja to kupię i przetestuje na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej marki, ale krem do twarzy chętnie bym poznała, mogła bym stosować go dwa razy dziennie bo nie maluje się na codzień

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niestety nie miałam okazji sprawdzić tych kosmetyków, może kiedyś przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja mam krem pod oczy tej marki, jest rewelacyjny, szczerze ci polecam

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tych kosmetykach. To dla mnie coś nowego. Z tego co widzę, mają bardzo dobry skład i warte uwagi właściwości. Koniecznie muszę poznać je bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam w ogóle o tej marce.. Odrobinę sama też jestem wybredna i wymagająca do pielęgnacji więc będe mieć te produkty na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie testuję te kosmetyki! Wcześniej wypróbowałam inną serię i bardzo je polubiłam, więc skusiłam się na kolejną partię. Uwielbiam te produkty, bo ich działanie jest naprawdę świetne i widać efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tej marki nie kojarzę, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej firmy zupełnie ale chętnie się z nią zaprzyjaźnię.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie zauważyłam tego rolowania, a już nie jesteś pierwsza która o tym mówi.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam zupełnie tej firmy ;) Ale chętnie wypróbuję czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Całkowicie nieznana mi marka choć widzę , produkty ma ciekawe .

    OdpowiedzUsuń
  23. Krem do twarzy chętnie bym sprawdziła - moja buźka uwielbia witaminę c w kosmetykach a zupełnie nie znam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witamina C to witamina młodości, jest bardzo pożądana przeze mnie w kosmetykach do ciała i przede wszystkim w kosmetykach do pielęgnacji twarzy;>

    OdpowiedzUsuń
  25. Z tym rolowaniem ciekawe to jest, ale może to mają osoby z sucha skóra ? Ja akurat będę pisać o kuracji z witaminą C która u mnie sprawdziła się najlepiej, uwielbiam, uwielbiam. Ale musze powiedzieć ze ta nawilżająca wersja mnie kusi bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Marki osobiście nie znam, czytałam sporo opinii o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Firmy nie znam, ale po przeczytaniu twojej recenzji stwierdzam, że chętnie ten krem do ciała wypróbuje. Mój biust przydałoby się ujędrnić, a u ciebie ten efekt był widoczny. Więc czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytałam sporo opinii o tej marce. Chyba czas się w końcu na własnej skórze przekonać, jak sprawdzają się ich kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń