[RECENZJA] GIORGIO ARMANI ROUGE D`ARMANI NR 400 FOUR HUNDRED

Hejka 😎 Znowu Armani i znowu szminka 💄, którą kiedyś pokazywałam w innych odcieniach.
Nie mogę Wam nie pokazać kolejnego cuda z tej firmy! Nic na to nie poradzę, że je kocham. Uwielbiam za jakość i to, co dostaję w tej cenie. A co dostaję? Tego dowiecie się z tekstu 😊


Pojemność 4g
Cena 175zł


Informacje ogólne


Skład:

Pomadka została zapakowana w kartonowe, sztywne i błyszczące opakowanie z białymi napisami i srebrnymi elementami - klasyka u Mistrza, która zawsze cieszy oko.



Pomadka docelowo została umieszczona w bardzo solidnym metalowym opakowaniu zamykanym na magnes z głośnym "klik", co bardzo lubię. Dodatkowo cieszy oko logo Armaniego, które widnieje na opakowaniu zewnętrznym jak i sztyfcie szminki.
Odcień, który wybrałam to klasyczna czerwień, odrobinę cieplejsza, jaśniejsza i żeywsza od kultowej pomadki Maca Russian Red. 


Działanie




Pomadka jest super napigmentowana, niezwykle kremowa, nie posiada mocnego zapachu.
Znajdziemy tutaj wiele interesujących odcieni, które Armani pogrupował: beże, róże, pomarańcze, czerwienie, fiolety oraz brązy. Każda z nas znajdzie coś dla siebie!
Wcześniej pisałam o innych dwóch kolorach: malinowej czerwieni w nr 402 👉KLIK
oraz pudrowym różu w nr 508 👉KLIK. Czemu zdecydowałam się na kolejny odzień?



Pomadki Rouge d'Armani to mój nr 1 jeżeli chodzi o szminki w ogóle! Współgrają ze mną kapitalnie, nie wysuszają a trwają na ustach wiele godzin i pisząc "wiele" nie mam na myśli 3h a 6-8h! Tak, tyle potrafią wytrzymać na ustach! Nie straszne im tłuste posiłki, intensywne pocałunki czy wielogodzinne rozmowy - trwają dzielnie na wargach i tylko z czasem matowieją, potem odrobinę bledną ale nadal wyglądają oszałamiająco. 

Ich sekret polega na dobraniu odpowiedniej formuły do nas, bowiem część z nich jest bardziej napigmentowana i kremowa a część nie, wiele zależy od koloru. Moje 3 egzemplarze należą do tych kremowych właśnie, więc zdradzę jak je nakładam: Im mniej, tym lepiej. Nakładajmy delikatną warstewkę i poczekajmy chwilę aby szminka osiadła na naszych ustach - wtedy będzie nie do ruszenia! Wykończenie pomadek jest satynowe, usta są optycznie pełniejsze i niezwykle kuszące. Ponadto, odczuwamy niezwykły komfort na wargach, zero ściągnięcia, zero wysuszenia.
Kocham te szminki i będę kupować kolejne odcienie gdyż w moim odczuciu są to najlepsze pomadki na rynku, Porsche wśród produktów kolorowych do ust z tej kategorii.
GORĄCO POLECAM


Znacie pomadki Armaniego?

20 komentarzy

  1. Wygląda oszałamiająco na ustach! Kolor po prostu boski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor typowy dla sex bomby! Mega!

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystko pieknie, ale nie moj kolor.
    ale ty wygladasz cudnie, super ci w takim kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czy to musi tyle kosztowac ?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja muszę się za mojego Armaniusza zabrać bo też mam piękną szminę <3

    OdpowiedzUsuń
  6. piekny odcień, każda kobieta powinna ją mieć u siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, odcień szminki jest cudowny! opakowanie wydaje się być solidne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku jaki boski odcień ♡♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna, boska ta czerwnień ah będę teraz do niej wzdychać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. MMM...czerwień:) Na Twoich ustach kochana faktycznie wygląda oszałamiająco:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny kolor ja jednak mam swojego ulubieńca. Russian red. Jechałam za nia ponad 300km :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna jest, ja jednak boję się takich kolorów ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglad jest bardzo ekskluzywny, i juz wyobrażam sibie ta miękkość!
    OnlyDreams

    OdpowiedzUsuń
  14. Matko jaki sexy kolor !!!!! Wart wszystkiego i bezcnny! :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Odważny odcień , ale szminka prezentuję się wspaniale !
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń