[TAG] JESIENNY TAG

Hejka :) Wybaczcie, że przez weekend była cisza ale miałam imieniny i przygotowywałam się do imienin, które wczoraj świętowałam :) Wracam jednak do Was z przyjemnym postem na początek tygodnia a jutro spodziewajcie się obszernej recenzji tanich, chińskich i całkiem fajnych, płynnych pomadek :) Więcej nie zdradzę jakiej firmy, zobaczycie jutro a teraz zapraszam na wpis!




1. Jaki jest twój ulubiony jesienny lakier?
Nie mam jednego koloru ale! Od dłuższego czasu polubiłam szarości i na nowo zakochałam się w czerni - granatowej, zielonej, śliwkowej i po takie barwy będę z chęcią sięgać tej jesieni!



2. Jaki jest twój ulubiony jesienny produkt do ust? 
I znowu - nie mam ulubionego ale może z pielęgnacyjnymi będzie prościej :D Uwielbiam masełko pomarańczowe z Marizy i hit hitów - maść Alantan plus maść, która ratowała moje usta wielokrotnie :)



3. Jaka jest twoja ulubiona świeczka?

Nie mam jednej ukochanej! :D Ogólnie uwielbiam te z Yankee Candle a najbardziej jedzeniowe - słodycze, słodkie owoce (truskawka to moje love) ale jesienią kocham zapachy ciężkie, męskie.


4. Jaki jest twój ulubiony perfum na jesień?
Ogólnie kocham zapachy ciężkie, unisex albo wręcz męskie i po takie z chęcią sięgam cały rok, chociaż zdarzają się małe zmiany, jednak jesienią tylko ciężkie idą w ruch :)



5. Jak wygląda jesień w miejscu, w którym żyjesz?

Łódź w moich oczach to miasto oniryczne, senne, leniwe i w porównaniu do Warszawy życie płynie tutaj wolniej. Oczywiście jest to moje subiektywne zdanie ale w tym miejscu czuję się zarówno nieswojo jak i... przytulnie. Czemu? To miasto się zarówno kocha jak i nienawidzi, przynajmniej ja tak mam - narzekam a ilekroć pojadę do Warszawy - tęsknię za Łodzią. 
W tym mieście jest coś magicznego, zwłaszcza wieczorem, kiedy idzie się wzdłuż Piotrkowskiej albo wskoczy się do Manufaktury. Nie wiem, Łódź mnie przyciąga do siebie mocno...



6. Outfit na jesień.

Zdecydowanie trencz! Aktualnie rozglądam się za nowym bo mój Michaela Korsa, choć wygląda nadal znakomicie - troszkę mi się opatrzył i chciałabym inny :D W każdym razie trencz oraz płaszcze flauszowe to mój must have, zaraz obok ciepłych szalików - ze sklepu jak i zrobionych przez moją Mamę chust a w chłodniejsze dni wełniany kapelusz lub naciągana na głowę czapka :) Koniecznie też sztyblety lub uwielbiane przeze mnie oficerki no i... czerń, złoto, srebro, granat, śliwka :)


To tyle Kochani :) Nie wiem jak Wy ale ja już czuję jesień w powietrzu... 
 Jutro spodziewajcie się recenzji na blogu ;)

2 komentarze

  1. Oj tak czuć już jesień już się zbliża 😃

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh nie nie nie ..tylko nie jesień :(

    Swoją drogą fajne odpowiedzi :)
    Wyczerpujące temat :)

    OdpowiedzUsuń