[MAKIJAŻ] FUCHSIA SCREAM

Hejka! Wczoraj były Walentynki, mam nadzieję, że minął Wam ten dzień miło i radośnie, jak mnie.
Od dłuższego czasu odczuwam brak słońca, do tego potworne przepracowanie a doszły też do tego problemy ze zdrowiem i muszę trochę przystopować tempo bo trafię do szpitala... Nie oznacza to jednak, że zostawię bloga i kanał na YT. Mogę sobie zrobić 1 dzień przerwy ale nie będzie tak, że zostawię wszystko i o Was zapomnę, co to to nie! :) To tyle gwoli wyjaśnienia czemu czasem znikam. A teraz zapraszam do obejrzenia makijażu, w którym zobaczycie sporo nowości, w tym najnowszą paletkę Too Faced, którą dostałam wczoraj od Męża a na ustach boski żelek, który jest w odcieniu fuksji i opalizuje w ostrym świetle na fioletowo - niebiesko (nie, nie robi prześwitów, tak aparat go złapał), ach! Ok ok, nie zdradzam nic więcej :D Po prostu, sami zobaczcie :)





Fokus na oczka ;)





Użyte kosmetyki:


Maybelline Affinitone corrector nr 01 nude beige
Urban Decay 24/7 Glide-on pencil, perversion
MAC False Lashes Maximizer
Urban Decay Perversion mascara
Giorgio Armani, Ecstasy Lacquer nr 600 adrenaline


Lubicie fuksje w makijażu?

12 komentarzy