[RECENZJA] KOSZMAR Z ULICY WIĄZÓW Z SUCHYM SZAMPONEM SYOSS

Hej :) Wiecie jak bardzo nie lubię trafiać na buble a dzisiaj opowiem Wam słów kilka o produkcie, któremu mówię 3 x wielkie NIE. Czemu? Dawno nic tak nie zrujnowało moich włosów i skalpu jak ten wynalazek i choć miałam wcześniej do czynienia z suchym szamponem, nie było takiej tragedii jak z tym kosmetykiem. Dość jednak smęcenia, przejdźmy do konkretów!


Pojemność 200ml
Cena ok 13-15zł


 Skład:


Opakowanie niezwykle przykuwa uwagę, jest klasyczne, piękne a do tego matowe - takie inne.
Całość prezentuje się intrygująco i zapowiada nam cudo w butelce, iście profesjonalne, prosto z salonu - nic bardziej mylnego!



Atomizer działa bez zarzutu, rozpyla taką ilość kosmetyku, jaką chcemy, opakowanie super, cena przystępna... To gdzie tkwi problem? W formule tego szamponu!

Niestety, kosmetyk ten jest całkowitym niewypałem, gdyż w moim przypadku zupełnie nie odświeżał  włosów i jeżeli mam porównać go do kultowego Batiste to ten od Syoss może mu się pokłonić. Odświeżenia brak, włosy są lekko zmatowione (tego Batiste mi nie robił) ale najgorsze jest to, że o ile zaraz po spryskaniu włosów jest ok to już po 10min nie i co gorsza - efekt słoniny na głowie jest koszmarny! Dosłownie tłuszcz prawie kapie i włosy następnego dnia po umyciu też się szybciej przetłuszczają... Mnie pomogło dopiero całkowite zużycie tego ,,cuda". Pewnie ktoś mi napisze, że używałam dzień w dzień - otóż nie, suche szampony stosuję rzadko i tylko w sytuacjach kryzysowych, kiedy muszę wyglądać świeżo, więc raz w tygodniu, nie więcej. 

Po każdym użyciu tłuszcz kapał z moich włosów a skalp był podrażniony, miejscami pojawiły się czerwone plamy na głowie, które swędziały niemiłosiernie. Moja opinia o tym czymś jest fatalna i jeżeli korci Was wypróbowanie tego kosmetyku to szkoda Waszej kasy! Zainwestujcie te pieniądze w Batiste a TO omijajcie szerokim łukiem.


Używacie suchych szamponów?
Jaki jest Wasz ulubiony?

7 komentarzy

  1. Właśnie! Mam go...i jakiś czas temu również miałam czerwone plamki na skórze głowy. Więc to on!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko nie wiedziałam, że to taki szajs. Ja rzadko korzystam z suchych szamponów, mam dwa Batiste tak awaryjnie :) Ostatnio czytam same złe opinie na temat kosmetyków Syoss.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie również królują szampony Batiste :)
    Poza nimi próbowałam szamponów z Isany i jakiegoś Biedronkowego, ale moim zdaniem nic nie dorówna Batiste.

    OdpowiedzUsuń
  4. Potwierdzam, ja też nie jestem z niego zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie używam suchych szamponów...mam wrażenie że możemy zniszczyć nimi włosy...
    ale słyszałam że Isany jest bardzo dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go 100 lat temu, jak suche szampony wchodziły na rynek... Po jego kilkukrotnym użyciu całkowicie zraziłam się do kosmetyków tego typu. Podrażniał skórę, powodował swędzenie, wysuszał - makabra...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też się nie sprawdził ;/ Może nie powodował tragicznego przetłuszczania, ale nie odświeżał ich prawie w ogóle ;/

    OdpowiedzUsuń