[RECENZJA] IDALIQ, LINIA PIELĘGNACYJNA WHITE FLOWERS

Hejka! :) Dzisiaj pragnę Wam zaprezentować 3 produkty z najnowszej linii pielęgnacyjnej firmy IdaliQ, w której znajdziecie: żel pod prysznic, mydło glicerynowe i olejek do ciała i masażu.
Ciekawi tych produktów? Czytajcie dalej :)


Pojemność żelu: 250ml / cena 15,90zł
Pojemność olejku 150ml / cena regularna 23,60zł
Gramatura mydła glicerynowego 90g / cena 12,60zł


Info + składy z opakowań:

Żel pod prysznic



Olejek do ciała i masażu


Mydło glicerynowe



Zacznę od spraw związanych z opakowaniami :)
Żel pod prysznic i olejek posiadają takie samo opakowanie, tj. plastikową, minimalistyczną butelkę z dozownikiem zamykanym na "klik". Etykiety również są proste i przyjemne dla oka i co ważne! - nic się nie odkleja, nawet kiedy dotykamy wilgotnymi dłońmi. Może nie zwracanie na takie rzeczy uwagę ale dla mnie to istotny szczegół.

Mydło glicerynowe zapakowane jest w folię, posiada również etykiety z nazwą i składem.

To, co łączy całą serię to jego przepiękna kompozycja zapachowa białych kwiatów, która w każdym z tych trzech produktów jest identyczna a różni je jedynie stopień intensywności, gdyż olejek jest najmocniejszy z nich wszystkich a produkty myjące delikatniejsze i w kontakcie z wodą zapach łagodnieje. Przyznaję, że nie jestem ogólnie fanką zapachów kwiatowych ale ten jest wyjątkowo piękny! Wspomnę również, iż zapach White Flowers wcześniej pojawił się pod postacią mgiełki, więc ta seria pielęgnacyjna genialnie łączy się z nim łączy. Pisałam o tej mgiełce TUTAJ


Teraz przejdźmy do szczegółowych recenzji każdego z 3 produktów :)


Żel pod prysznic


Żel pod prysznic wzbogacony został w ekstrakt z Bambusa i D - Pantenol, nie posiada SLSów i Parabenów, co jest dla mnie szczególnie ważne przy wyborze kosmetyków myjących! 
Nie jestem bardzo eko, czasem zdarza się zgrzeszyć i kupić produkt, który je posiada ale kiedy mogę, sięgam po te delikatniejsze kosmetyki.
Żel ma konsystencję dosyć lejącą ale nie super wodnistą, nie przecieka przez palce! Pieni się umiarkowanie dobrze, przyjemnie myje i pachnie dosyć intensywnie jak pozostałe produkty ale do momentu zetknięcia z wodą, gdyż potem zapach łagodnieje i jest delikatnie wyczuwalny na skórze, co osobiście bardzo lubię :) Zauważyłam, że nie przesusza skóry, nie ściąga ale delikatnie myje, koi skórę i otula subtelną mgiełką zapachu.


Olejek do ciała i masażu 


Olejek do ciała i masażu to obłędna propozycja, która stanowi perfekcyjne dopełnienie domowego SPA, gdyż substancje w nim zawarte takie, jak: olej abisyński, olej awokado, olej z pestek winogron obłędnie pielęgnują naszą skórę i co istotne - nie dają tłustego i lepkiego filmu, czego osobiście nienawidzę w typowych olejkach! Tutaj nie ma mowy o czymś takim, że posmarujemy nasze ciało i ubranie się do nas przylepi, gdyż kosmetyk ten należy do typu olejków suchych i wodnistych (nie jest zatem zawiesisty i tłusty).
Z całej trójki produktów, ten posiada zapach najbardziej intensywny, który trwa długo na naszym ciele i z powodzeniem można go stosować jako perfumy w olejku :)
Po użyciu tego kosmetyku ciało jest nawilżone, pachnące i super sprawdza się w różnego typu masażach, np. klasycznym czy segmentarnym. Olejek możemy też podgrzać, co jest również świetną opcją i nie dość, że odczuwamy przyjemne ciepło na skórze to jeszcze zapach jest bardziej intensywny! Dla mnie ten produkt to prawdziwy must have w jesiennej pielęgnacji ciała i domowym SPA :)


Mydło glicerynowe


Kocham mydła glicerynowe i kiedy zobaczyłam, że IdaliQ posiada w swojej ofercie takie - oszalałam! Kosmetyki tego typu stosuję od dawna do mycia twarzy i dłoni, gdyż jak wspominałam wielokrotnie - mam problem z suchą skórą i bardzo często kosmetyki myjące ją wysuszają.
W tym przypadku jest pięknie, gdyż mydło nie ściąga skóry, buzia jest nawilżona, przyjemna w dotyku a resztki makijażu są zmyte. Mydło posiada w sobie olej abisyński, który pomoże w walce z przesuszoną i zniszczoną skórą a z żelem pod prysznic tworzy świetny, myjący duet.
Kosmetyk pachnie rdzo intensywnie ale zapach ten łagodnieje w kontakcie z wodą i co ważne - można tym produktem bezpiecznie myć również oczy, dlatego że nic nas nie będzie szczypać!



Podsumowując:

Seria pielęgnacyjna firmy IdaliQ o zapachu White Flowers to mój hit w domowej pielęgnacji ciała.
Z wielką przyjemnością sięgam po wszystkie kosmetyki jednocześnie, gdyż zapach jest obłędny a w połączeniu z mgiełką o tej samej nazwie tworzą pielęgnacyjne arcydzieło, które skrada moje serce przy każdym użyciu! Zawsze, kiedy sięgam po te produkty i funduję sobie domowe SPA odczuwam 100% relaxu i zadowolenia. Polecam :)



Pragnę Wam również przypomnieć o czymś! Od jakiegoś czasu jestem Ambasaorką Marizy, więc jeżeli macie ochotę skusić się na te kosmetyki to wystarczy: założyć konto jako klient bezpośredni i cieszyć się stałym rabatem 30% na wszystko albo zostać ich konsultantką tak, jak ja a wszystko, co potrzebujecie do założenia konta znajdziecie w tym linku KLIK - ZAŁOŻENIE KONTA




Co myślicie o tej serii?
Znacie pielęgnację IdaliQ?


6 komentarzy

  1. Szkoda że w olejku tak wysoko jest parafina - u mnie to niestety dyskwalifikuje kosmetyk :C

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle wspaniałosci w jednym zapachu:) Można tylko pozazdrościć jak niewyobrażalnie pachnie ciało po takim domowym SPA:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przetestowałabym te produkty, jestem ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi przypadła do gustu seria Green Tea :)Olejek rewelacyjny, Białe kwiaty jakoś tak mniej lubię.

    OdpowiedzUsuń