[RECENZJA] KOBO MODELING ILLUMINATOR NR 101

Hejka :) W tym poście nie będzie o bublu, oj nie! Chcę podzielić się z Wami moim odkryciem, kosmetykiem, który oczarował mnie od pierwszego użycia :) W przypadku korektorów, zwłaszcza tych rozświetlających jestem bardzo wymagająca, gdyż w moim uznaniu kryć nie muszą ale chcę mieć efekt wow w rozświetleniu skóry, zwłaszcza w strefie pod oczami. Jeżeli ma dodatkowo właściwości kryjące - staje się z miejsca moim ideałem. Tak, dzisiaj będzie o korektorze idealnym!
Zapraszam do lektury :)


Pojemności 7ml
Cena 17zł


Info ze składem ze strony koboprofessional.pl:



Korektor jak widzicie znajduje się w plastikowym, klasycznym opakowaniu z włoskowym aplikatorem. Do wyboru mamy 2 kolory, ja wybrałam jaśniejszy nr 101 ale jest też ciemniejszy, bardziej beżowy w nr 102.



Łopatka, którą nakładamy produkt jest klasyczna i przypomina swoim kształtem aplikatory z błyszczyków. W przypadku tego produktu sprawdza się świetnie, gdyż wydobywa bardzo dobrze kosmetyk, nic nam nie spływa  nic się nie dzieje.


Kolor nr 101 to bardzo jasny beż o lekko różowych tonach. Przyznam, że obawiałam się tego koloru ale zupełnie niepotrzebnie!



Jak widzicie kolor jest super jasny, więc wszystkie bladziochy go z pewnością pokochają za tę cechę!
W tej chwili odcień ten jest dla mnie za jasny ale nałożony na kamuflaż Catrice w nr 030 sprawdza się idealnie.


Po prawo korektor Kobo + Idaliq Puder ryżowy / Po prawo czyste oko.


Co jest zachwycającego w tym kosmetyku? Odpowiedź macie na foto powyżej! Przede wszystkim niesamowicie kryje ale nie najbardziej zachwyca sposób w jaki operuje światłem, jak je odbija. Prawdziwy majstersztyk! Tak, śmiało mogę powiedzieć, że korektor ten jest na równi z innym rozświetlającym od Eveline Art Scenic, o którym pisałam TUTAJ
Co tu dużo gadać, POLECAM :)

Znacie ten korektor?
Co o nim myślicie?

19 komentarzy

  1. widziałam gdzieś pochlebną opinię na jego temat, ale nie byłam przekonana, aż do tego momentu :) efekt faktycznie niezły, cena również do 'przełknięcia' :D namówiłaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam numer 102, ideałem nie jest, ale swojego czasu bardzo go lubiłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę kolejny korektor pod oczy dla mnie :D Super :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi ten korektor średnio podszedł niby nie jest tak, że gu wyrzuciłam plując sobie w brodę że go zakupiłam ale zawsze jakoś w czasie wybierania korektora moja ręka go omija.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam go ale pod oczami wogole mi się nie sprawdził na dłuższą metę. Jest za cięzki i wysusza mi skóre.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i również bardzo go lubię! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też posiadam ten korektor i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja juz czaję się na niego, jak tylko wykończę kamuflaż:)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie nie za bardzo się sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam ten ciemniejszy kolor i niestety na moje mega cienie pod oczami on kompletnie nie działa. Dla mnie to bubel.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie się prezentuje! Bardzo lubię kosmetyki KOBO :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda mocno zachęcająco :) Wybieram się jutro do Natury i chyba się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam doskonale i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z moimi sińcami sobie kompletnie nie radził, wygladałam na niewyspaną po aplikacji go. :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzisz, niepotrzebnie obawiałaś się koloru...

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam go, super produkt, ale mógłby być jeszcze odrobinkę jaśniejszy.

    OdpowiedzUsuń