Mani na dziś - Orly Sparkling garbage

Hejka :* Niestety dzisiaj nie zdążyłam opracować wpisu z pielęgnacją, natomiast post z wczorajszymi produktami pojawi się jutro :) W ramach przeprosin wstawiam Wam ostatni już lakier Orly, który posiadam z Targów ;)

Kolejny produkt Orly i znowu bardzo lejący, transparentny lakier! Na paznokciach mam 3 warstwy, chociaż nadal widać prześwity w niektórych miejscach, jednak wybaczam mu to dlatego, że to mega mocny holos :D
Lakier ma żelkową bazę o pistacjowo - morskiej bazie, w której zatopiony biliony holograficznych drobin.
Produkt bardzo mi przypomina lakier holograficzny z Flormaru w nr 392, który mam i uwielbiam i w przyszłości także pojawi się na blogu ;) Jeżeli macie i znacie produkt z Flormaru to ten jest bardzo podobny, tylko że jego baza jest inna... Orly szybko schnie, trzyma się przyzwoicie długo u mnie, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń ;)

Koniec gadania, obczajcie same i napiszcie, co myślicie o tym holosie :D Fajny?







Bonusik ;)


5 komentarzy

  1. ależ ja kocham takie błyskotki, typowa ze mnie sroczka!

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurde też chce taki!
    zarąbisty, na targach w Krakowie byłaś?
    dodaję i polecam siebie:
    http://teklowaspowiedzkosmetykowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na targach w Lodzi byl moj maz:)to on m.in. kupil mi ten lakier

      Usuń