Guerlain Crazy pearls Illuminating powder

Hejka :* Dzisiaj przychodzę do Was z postem o moim najnowszym nabytku, czyli Meteorkach od Guerlaina :D Strona wizualna jest zaskakująca jak tę markę, której opakowania były zawsze stonowane, tutaj mam wrażenie jakby to ,,crazy" było dedykowane młodzieży (?). Wszystkie dobrze wiemy ile kosztują produkty Guerlaina i mało która młodzież może sobie pozwolić na puder w cenie ok. 220zł.
Opakowanie jest czarnego koloru, niesamowicie błyszczące, na czubku wieczka jest syntetyczny, różowy kwiat, który mnie osobiście przypomina gardenię :) Po boku widnieje napis w neonowych kolorach - Champs - Elysees (Pola Elizejskie), przypominających neonowe napisy z Moulin Rouge.
Opakowanie jest specyficzne, ocierające się o kicz, co może stonowanym paniom nie przypaść do gustu :D

Crazy pearls mają standrowo 30gr, chociaż u Guerlaina zdarzają się też większe pojemności...
Kuleczki mają 5 kolorów - matowy beż, matowy lilak, perłowy róż, biała perła, szampańska perła.
Efekt na buzi jest subtelny, zdecydowanie lepszy i delikatniejszy, niż z kulasami z edycji zimowej 2011r, chociaż te 2ie kocham,kiedy pada śnieg bo wyglądają w takim zimowym czasie fajowo :>
Meteorki nakładam średnio zbitym pędzlem, o miękkim i sprężystym włosiu.
Kulki dają na twarzy różowawy woal, kulki różowe są tak mocno napigmentowane, że mogą solo posłużyć jako róż! Jestem zakochana w nich ^_^
Efekty możecie same ocenić w świetle dziennym i sztucznym :)








od lewej: matowy beż, różowa perła, matowy lilak, biała perła, szampański


A teraz foto na buźce :D







15 komentarzy

  1. Kulkom od Guerlaina nie można odmówić uroku, co roku zachwycają nas nowymi kompozycjami kolorystycznymi. Muszę przyznać, że te wyglądają cudnie na Twoim poliku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny jest :) i efekt na skórze też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne są :D jak tylko pomacam pewnie się skuszę , Ślicznie wyglądasz Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U większości widzę efekt różowej świnki, za to u Ciebie piękną i legendarną poświatę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz dlaczego? Dlatego, że mam żółty pigment skóry! Gdybym moja skóra miała różowe,czerwone lub brzoskwiniowe podtony byłabym 100% pigletą. Jednak najważniejsze! Trzeba zawsze zrobić sobie porządnego swatcha na dłoni, dlatego że Meteory nie na każdym dobrze wyglądają - mam tu na myśli zarówno odcienie poszczególnych pudełek, włącznie z danym wykończeniem mniej lub bardziej błyszczącym :) Ogólnie polecam ale trzeba mocno wymazać łapkę i pooglądać jak dany odcień się zachowuje w świetle sztucznym i dziennym...

      Usuń
  5. śliczne są te kuleczki, a efekt bardzo ładny, delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przepięknie Ci w nich! zdecydowanie udany to zakup :)
    mnie osobiście ta kolekcja szczególnie nie porwała.. ale dobrze, bo służy to mojej wstrzemięźliwości zakupowej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kolekcja na żywo również nie porwała ale jak posmyrałam tymi kulasami po łapie - wiedziałam, że kupię :)) Jak widzisz efekt Photoshopa jest a to dla mnie jest najważniejsze w Meteorytach! Wyobraź sobie Kochana, że podstawowe wersje nie robią u mnie na buzi nic :I

      Usuń
  7. Cena jak to Guerlain ale efekt mnie się kosmicznie podoba :D

    OdpowiedzUsuń