[MAKIJAŻ] MOJA PALETA - ⚰️MY COFFIN⚰️ - PODSUMOWANIE

 Hejka!🤩 Ostatnia paleta w tym tygodniu i zostawiłam tę najmroczniejszą na sam koniec, w której są tylko ciemne barwy, przełamane soczystą czerwienią. Wymarzona trumna? A tak, w odcieniach brokatowo - fioletowej czerni z aksamitną czerwienią wewnątrz. Dosłownie trumna Draculi! Zobaczmy z bliska jak prezentują się kolory.

O palecie

W tej palecie chciałam zawrzeć moje ukochane, ciemne barwy takie jak fiolety, błękity które przełamałam czerwieniami i szarością. Jest mrocznie i intensywnie, czyli tak jak lubię!


W tej palecie znajdziemy tylko dwie firmy czyli Lethal Cosmetics oraz cienie z palet Jeffree Stara, które postanowiłam rozebrać, gdyż zwyczajnie po nie sięgałam przez duże i ciężkie opakowania, co bardzo mnie irytowało bo cienie mają genialną formułę. Dominują ponownie błyski a największy efekt wow robi cień JSC o nazwie Executioner, który posiada w sobie niesamowity błysk przypominający coś jak latex czy folia.










A finalnie jak wypadła paleta ⚰️ My Coffin⚰️?


Paleta choć ciemna kolorystycznie bardzo fajnie sprawdzi się na wielkie wyjścia gdy chcemy wykonać makijaż w stylu smokey eye. Kolorystycznie jest mi niezwykle bliska gdyż są tutaj wszystkie barwy, które osobiście lubię.


Podsumowując

Ostatnia paleta była całkiem niezłym wyzwaniem i choć podoba mi się to na pewno będę chciała jeszcze wrócić do tak ciemnej kolorystyki.

1 komentarz