[MAKIJAŻ] MOJA PALETA - STRANGER LIGHTS - PODSUMOWANIE | CZ. 1

Hejka!🤩 Coraz częściej moją uwagę przykuwają cienie pojedyncze oraz palety nimi stworzone! Co więcej, widzę w tym trendzie wiele sensu, nie tylko pod względem wyżycia się artystycznego, ale również by zużywać to, co się ma. Na Instagramie śledzę kilka kont, które oferują bardzo ciekawe schematy kolorów wraz z makijażami. Postanowiłam, że i ja dołączę się do tego ruchu, tworząc nową serię na blogu, w której to będę pokazywać skomponowaną przeze mnie paletę plus propozycje makijaży. W ostatnim czasie mogłaś podziwiać różne wariacje wykonane paletką Stranger Lights na IG a dzisiaj pora na podsumowanie i zdradzę też kilka przydatnych tipów, zapraszam!

Paleta, którą niedawno stworzyłam miała być propozycją zimową, w której będą zarówno barwy ciemne, zimne jak i bardziej wesołe, chociaż nie oczywiste bo lekko złamane. Zależało mi na tym aby stworzyć na tyle uniwersalną paletę, którą wyczaruję mocniejszy klimat, jak i bardziej dzienny. Dodatkowo, chciałam aby jasne barwy grały rolę świateł na tle tych ciemnych i zimnych. Zauważyłam, że najczęściej sięgam właśnie po barwy zimne lub brudne, więc - hej! - pora połączyć je razem i stworzyć swojego paletkowego Frankensteina! 



Na co warto zwrócić uwagę?

Przede wszystkim oceń jakie kolory lubisz najbardziej, po jakie sięgasz najczęściej. Jeżeli są to odcienie nude czy brązy to wcale nie znaczy, że stworzona paletka będzie nude - na! Wystarczy, że dorzucisz np. matowy beż ze złotą drobiną, jaki w swojej ofercie posiada firma Inglot (spójrz na foto wyżej ze śliwką, ach ten błysk!) albo dodasz cień foliowy lub brokatowy, jak np. Turbopigment z Glamshopu czy obłędny cień z Nabli np. w kolorze Glasswork i już robi się ciekawie. 

Druga sprawa: schemat kolorów. W zależności od Twoich preferencji, lub tematu jaki chcesz podjąć, zależy w którą stronę pójdziesz potem w wyborze cieni. Bardzo pomocne są strony, na których to możesz znaleźć gotowe schematy, jak u Canva czy Colormind ale osobiście moim ulubionym rozwiązaniem są gotowe próbki w programie Photoshop a także Adobe Color, gdzie sama mogę ustalić schemat kolorów i od razu podejrzeć czy coś mi odpowiada czy nie. Po wyborze schematu, zostaje już tylko przejrzenie kolekcji oraz dobór odpowiednich cieni.

Trzecia kwestia to już sprawa "czysto techniczna" czyli ustalenie, jakie wybrane przez nas cienie mają pełnić funkcje, tj. które do załamania oka, które do przyciemniania a które mają odgrywać rolę światełek, topperów czy po prostu dopełnienia innej barwy.

A jak finalnie wypadła paleta Stranger Lights

Jak na pierwszą paletę to wypadła bardzo dobrze i jestem z niej niesamowicie zadowolona! Ba! Myślę nawet o tym aby przywrócić ją do życia wiosną, może lekko podkręcić i zaprezentować kolejne makijaże. Kompozycja jest o tyle udana, że nie tylko mam odcienie, które lubię, ale dobrałam również perfekcyjną dla mnie ilość matów do błysków, przez co ani razu nie odczuwałam, że czegoś tutaj brakuje. A tymczasem... Pora pokazać, co nią wyczarowałam.

Podsumowując

Akcja "Moja paleta" nieziemsko przypadła mi do gustu, a dodatkowo na nowo odkryłam niektóre cienie! Ta część z nich, mniej lubiana na nowo zyskała w moich oczach i teraz sama się sobie dziwię, czemu wcześniej nie zabrałam się za taką zabawę? Nie dość, że zużywam to, co już mam, przypominam sobie o starych gagatkach to jeszcze mogę wyczarować coś zupełnie innego, niespotykanego w gotowych paletach a przy okazji obudzić swoją kreatywność! Jestem bardzo na TAK i zacieram łapki na kolejne kombinacje.

A Ty jesteś za #custompalette i #shopmystash czy wolisz gotowe rozwiązania?

8 komentarzy

  1. Te błyski glamshop są mega <3 Istne iskry :D
    Zazwyczaj wybieram gotowe palety, bo trudno mi zdecydować, które cienie przydadzą mi się bardziej niż inne. Lubię kompletne palety więc pewnie chciałabym mieć przekrój wszystkich barw :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, też lubię gotowce :D Powiem Ci, że długo się nie bawiłam w swoje kompozycje, ale -hej!-czemu choć raz nie spróbować? Pewnie nie będę mieć czasu non stop się w to bawić, ale od czasu do czasu z chęcią coś wymyślę :D

      Usuń
  2. Piękne kolory :) Takie paletki to najlepsze dla mnie rozwiązanie. Nigdy nie wykorzystuję ich w całości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Doris, idealnie skomponowana całość pod nasz gust :)

      Usuń
  3. Super makijaże !! To połączenie Nabli z Glamshopem jest mega 😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Oj tak, Nabla z Glamshopem dała niezłego czadu! Zresztą, obie firmy świetne błyski robią :)

      Usuń