[RECENZJA] OFRA COSMETICS, MIDI PALETTE FEELIN` MYSELF ✨NAJLEPSZA PALETA ROZŚWIETLACZY✨

Hejka! 🤩 Rozświetlacze Ofra Cosmetics biją od dawna rekordy popularności w sieci a dla mnie do niedawna były tajemnicą, którą chciałam sama odkryć. Przyznam na wstępie: było warto!
Na tle innych produktów, jakie posiadam wyróżniają się ciekawą kolorystyką, ale przede wszystkim oślepiającym blaskiem. Uwaga, będą zachwyty!


Pojemność 3x4g=12g
Cena 135zł
Kupisz TU 


Informacje ogólne



Skład:


Paletkę rozświetlaczy zapakowano w klasyczną tekturkę o matowym wykończeniu, z tyłu opakowania znajduje się naklejka z nazwami poszczególnych kolorów, składem oraz pozostałymi informacjami.

Docelowo, produkty umieszczono w białej, plastikowej i dosyć solidnej kasetce z lusterkiem.
Wewnątrz znajdują się 3 wypraski o średnicy 3,6 cm. Z tyłu zaś ponownie znajduje się ta sama naklejka, co na tekturce. Nie ma tutaj żadnego aplikatora.



Działanie




Konsystencja rozświetlaczy jest niesamowicie przyjemna w dotyku! Jak napisał producent na stronie, kosmetyki stworzono według technologii liquid-to-baked, która wpływa na jasność pereł w formule, dając mocny pigment oraz oszałamiający blask. I rzeczywiście tak jest! 
Każdy z kolorów jest super napigmentowany, bardzo dobrze zmielony i sprasowany. Nic nie pyli, nie kruszy się. Jeżeli chodzi o kolory to znajdziemy tutaj hity firmy, tj. odcienie Blissful, Pillow Talk oraz Rodeo Drive.


Kilka słów o każdym kolorze:

Blissful - złoto o brązowo - różowych tonach,
Pillow Talk - bardzo jasny, zimny (wręcz mroźny) róż,
Rodeo Drive - szampańskie złoto



Praca z tymi rozświetlaczami to czysta przyjemność! Są jak masełko, ich blask wypala oczy wysyłając sygnał kosmitom, przy czym nie ma brokatu a dostajemy obłędną taflę połysku. 
Coś niesamowitego! Są jeszcze bardziej intensywne od rozświetlaczy Becca. 
Przyznam, że choć uwielbiam ich błysk to dla mnie są nawet zbyt mocne i stosuję je w minimalnej ilości.

Jeżeli chodzi o paletkę całościowo to jest ona jak najbardziej do polecenia nie tylko ze względu na rozsądną pojemność kosmetyków, ale przede wszystkim na idealnie dobrane odcienie, które są użytkowe i jesteśmy w stanie zużyć je wszystkie. Oprócz tej małej wersji, jest jeszcze większa, która posiada 5 odcieni, też pozycja warta zainteresowania.

Minusy? Chciałabym się doczepić, ale nie mam do czego! W moich oczach paletka jest perfekcyjna i odkąd ją mam to w kąt poszła ukochana Becca oraz limitowanka z YSL.
Jeżeli kochasz nieziemski blask, super pigment i wydajność to koniecznie sięgnij po te gagatki.
BARDZO POLECAM


Znasz rozświetlacze Ofry?

3 komentarze

  1. Przecudne sa te rozswietlacze, musze w koncu zamowic cos z Ofry ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyglądają te rozświetlacze, chciałabym je zobaczyć w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jedne z piękniejszych rozświetlaczy jakie widziałam, robią wrażenie a ja kocham błysk

    OdpowiedzUsuń