[LIFESTYLE] SERIALE WARTE OBEJRZENIA: TABOO I LEGION

Hejka! 😊Odpocznijmy odrobinę od kosmetyków i innych materialnych spraw... W tym wpisie pragnę podzielić się z Wami fantastycznymi serialami, które skradły moje serce! Produkcje są skrajnie różne, osadzone w innej rzeczywistości i traktujące o zupełnie innych problemach.
Jeżeli jesteście ciekawi, o czym są i co mnie w nich urzekło to zapraszam dalej do czytania 😉


TABOO


Rok 1814, Londyn - brudny, śmierdzący, pełny prostytutek, łajdaków i wszelkiej maści szumowin a wśród nich ON - James Keziah Delaney, którego gra Tom Hardy. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Hardy jest również współtwórcą tej produkcji!
Wracając do fabuły. Delaney wraca po latach z odległych zakątków świata, jak się okazuje z kolejnym odcinkiem - zmieniony przez pobyt w Afryce. Powraca aby przejąć imperium handlowe po zmarłym ojcu, który był również nietuzinkowy, jak sam bohater oraz jeszcze jedna ważna tutaj postać, o której za chwilę. Spadek, który obejmuje James'a staje się właściwie jego przekleństwem i sprawia, iż staje się postacią na świeczniku, gotową do odstrzału przez ludzi, którym to nie odpowiada. Jaki to spadek, komu się to nie podoba i dlaczego - zostawiam bez odpowiedzi, musicie sami to odkryć! W serialu znajdziemy ciekawe wątki, postaci i jedną z takich jest pewna kobieta, która swoją elegancją i specyficznym zachowaniem, mimiką przełamuje obraz niezwykle surowy, momentami brutalny.

Serial został obłędnie nakręcony, sceny brudnego, bandyckiego Londynu są przełamywane pięknymi wnętrzami i dostojnie ubranymi ludźmi. Produkcja stanowi niesamowity balans pomiędzy tym, co uznane na brzydkie, ohydne a tym, co piękne, estetyczne, dobre. Ten kontrast istnieje również w samej kolorystyce obrazu - raz jest zimny i siny a raz utrzymany w ciepłych barwach - taki smaczek.

Na koniec pragnę napisać kilka słów o grze aktorskiej, która jest na bardzo wysokim poziomie a sam Tom Hardy niezwykle przykuwa wzrok! W tej produkcji według mnie pokazuje obłędnie swój talent i z odcinka na odcinek chcemy więcej i więcej... Dobrze się składa, ponieważ będzie drugi sezon i na pewno go obejrzę. Jeżeli lubicie seriale z Londynem w tle, seriale niezwykle naturalistyczne, wspaniale skonstruowane fabularnie oraz zagrane bez kretyńskich dialogów - to jest coś dla Was!
Serdecznie polecam Taboo, mnie urzekł a Hardy rozkochał w sobie.



LEGION


Jako fan komiksów i Marvela nie mogę nie opowiedzieć o tej produkcji!
Jakie wielkie było moje zdziwienie, kiedy odpaliłam pierwszy odcinek a w nim jedna z moich ukochanych postaci - Legion. Kim on jest? Tytułowa postać o tym pseudonimie nazywa się tak naprawdę David Haller, jest synem Charles'a Xaviera, jednak żaden z nich o tym nie wie. 
W młodości spędził sporo czasu w Izraelu i to właśnie tam spotkał dwie osoby, które odcisnęły piętno na jego życiu - Erica Lehnsherra czyli Magneto  oraz Gabrielle Heller, która była pacjentką szpitala, w którym przebywały ofiary Holocaustu. Xavier, dzięki zdolnościom mógł uleczyć Gabrielle i wyciągnąć ze śpiączki, co zrobił i z tego dziwnego związku narodził się właśnie David. Odziedziczył on wielkie zdolności po ojcu ale też niestabilność matki... Oczywiście historia postaci jest dłuższa ale chciałam Wam wyjaśnić troszkę, kim jest i skąd pochodzi.

Haller to mutant obdarzony niezwykłymi mocami, właściwie można go nazwać wręcz anty-bohaterem! Charakteryzuje się rozszczepieniem osobowości a żeby było ciekawiej to każda z nich ma swoje zdolności. David posiada zdolności telepatyczne, kinetyczne, może przybierać różne kształty, teleportować siebie a nawet podróżować w czasie. W świecie Marvela to jeden z najpotężniejszych mutantów!

Produkcja ta jest ucieleśnieniem moich wyobrażeń o tej postaci, dosłownie 1:1. Dokładnie tak sobie go wyobrażałam, takie obrazy, taka psychodela, która niszczy mózg. Serial ten jest bardzo specyficzny w swoim rodzaju, przepiękny wizualnie, ciekawy dźwiękowo, kolorystycznie. Dla mnie to prawdziwe arcydzieło nie tylko pod względem przeniesienia komiksu do filmu (ożywienia go) ale również w kategorii "mindfuck". Legion jest znakomicie przedstawiony tutaj i zagrany przez Dana Stevens'a (ten aktor gra również główną rolę w nowej wersji Pięknej i Bestii) ale na uwagę zasługuje właściwie cała plejada aktorów! Jedną z ciekawszych postaci dla mnie jest pewna blondynka, która jest również niezwykła jak sam David oraz pewna brunetka ale nic więcej nie zdradzę!
Produkcja całościowo jest obłędna, świetnie zrealizowana, zachwyca na każdym kroku wizualnością, prowadzeniem wątków, postaci oraz dialogami, które nie są durne i puste. 
W tej chwili to najbardziej rewolucyjny, innowacyjny, przełomowy i perfekcyjny serial, jaki oglądam. Szok, że telewizja coś takiego stworzyła. Kłaniam się bardzo nisko producentom bo stworzyli arcydzieło!


Zachęciłam Was do obejrzenia?
A może znacie te produkcje?


Prześlij komentarz