[TAG] LUSTERECZKO POWIEDZ PRZECIE...

Hejka! :) Niedziela to czas relaxu i zabawy, więc dzisiaj właśnie taki wpis ;) Wiecie, że Pat uwielbia być przepytywany i różne tagi możecie znaleźć na moim blogu a widząc tę nowość dla mnie u Agi Lepszej wersji samej siebie no nie mogłam przejść obojętnie!
Drodzy czytelnicy, siadajcie wygodnie i czytajcie :)




1) Jak czujesz się bez makijażu?
O dziwo coraz bardziej lubię siebie bez! Pomimo, że straszę sińcami to zdarza się, iż wychodzę na miasto saute i mam w nosie, co ktoś o mnie pomyśli :) 


2) Gdybyś mogła wybrać tylko jeden element w makijażu to jaki byś wybrała?
Na pewno zakrycie siniaków pod oczami bo one psują twarz mocniej, niż łyse brwi :D


3) Z całego świata znikają podkłady do twarzy, możesz zatrzymać tylko JEDEN, dowolny. 
Który byś wybrała?
Prosta odpowiedź ;) Giorgio Armani Maestro Glow! Znalazłam swój ideał i nie oddam :D



4) Czym kierujesz się kupując kosmetyki kolorowe do makijażu?
Przyznam, że powoli przechodzi mi jakaś mania logo i firmy :) Zdarzają się fajne i tanie kosmetyki ale przy moich gigantycznych wymaganiach wiem, że jest ich na rynku znacznie mniej. 
Po rozczarowaniach z firmami takimi jak: Dior czy Chanel postanowiłam skupić się na jednej, która spełnia wszystkie moje oczekiwania i jest to Giorgio Armani. Przy wyborze kolorówki kieruje się oczywiście jakością ale też wizją tego, co ten kosmetyk może mi dać oraz w jakich konfiguracjach się sprawdzi, tj. czy będzie współgrał i jaki da efekt z kosmetykami, która już posiadam.
Ogólnie wychodzę z założenia, iż kosmetyk powinien być jak skrojony dla nas biustonosz - leżeć perfekcyjnie! Tej perfekcji właśnie szukam :)


5) Co Cię bardziej interesuje : makijaż czy pielęgnacja? 
Zdecydowanie makijaż! Dzięki niemu wyrażam siebie, moje nastroje, zamiłowania do sztuki, stylu, zainteresowanie modą :) W pielęgnacji nie szaleję, głównie przez alergię oraz super wrażliwą cerę. Coraz częściej też sięgam po kosmetyki z prostymi składami czy wręcz bio olejki i jest mi z tym dobrze :)


6) Stoisz przed lustrem, bez makijażu, bez ubrania - zupełnie nago. Kogo w nim widzisz?
Artystę, zamkniętego w ciele kobiety, który jest introwertykiem i zna swoją wartość.





7) Jak dbasz o swoje ciało i ile czasu dziennie mu poświęcasz?
Nie lubię dbać o swoje ciało, co widać :D :D :D Czasem lubię długie kąpiele ale potem z kolei jak mam się czymś smarować (bo dupsko suche jak wiór :D ) to szlag mnie trafia! Teraz postanowiłam wrócić do masażu i zacząć chodzić z Mamą na siłownię, będzie fajnie ^___^


8) Wymień 3 produkty jedzeniowe które spożywasz i które Twoim zdaniem najbardziej dbają o nasze ciało, cerę i włosy.
Pat ma problemy nietolerancji i alergii pokarmowej o czym wiecie a moje żywienie jest proste jak drut! Jem głównie drób: kurczaka, kaczkę, gęś itd, warzywa, owoce, dużo mineralki niegazowanej nisko mineralizowanej oraz ukochane owoce morza. Wam polecam picie wody mineralnej codziennie w ilości minimum 2l (wierzcie mi, są tego rezultaty!), zajadanie orzechów, wszelkiej maści kiszonek, sałatek, warzyw :) Każdy o tym wie, zna ale musiałam napisać, co jem i uważam za wartościowe, to napisałam :D


9) Jak czujesz się po zjedzeniu fast food/ słodyczy/ chipsów?
A dobrze się czuję, dziękuję :D Słodycze i chipsy jem rzadko, na pewno nie ma takiej sytuacji, że codziennie jem coś słodkiego! Czasem jest to raz w tygodniu, czasem raz na 2 tygodnie a kiedy indziej raz w miesiącu albo wcale. Ogólnie zauważyłam, że słodycze nie wpływają super pozytywnie na mój nastrój (z wyjątkiem gorzkiej czekolady) i staram się ich unikać bo po nich łapię doła ale nie, że zjadłam i będę lochą tylko po prostu dopada mnie jakiś smutek. Wiem, jestem dziwna ale mówię jak jest! Co do fast foodów, to wszystko zależy jakie one są :) Jeżeli wybieram hamburgera to wybieram opcję restauracyjną, świeżo robioną z dobrymi jakościowo dodatkami a mięso zawsze medium ale jem burgera rzadko -  problemy z tolerancją wołowiny... W przypadku zapiekanek czy pizz to max 2 razy w miesiącu, czasem 1 a zdarza się, że też wcale ich nie jem :)


10) W skali od 1-10 na ile uważasz się za atrakcyjną?
Pytanie, którego najbardziej się obawiałam! Wyjdę teraz albo na kokietkę albo psychola no ale trudno, powiem jak czuję... Osobiście uważam siebie za totalnie NIE ATRAKCYJNĄ kobietę i nic ani nikt tego myślenia nie zmieni, tak było odkąd pamiętam i będzie do końca mojego życia. 
Nie podobam się sobie, patrząc w lustro widzę zupełnie kogoś innego i koniec. Jeżeli mam użyć skali to dałabym sobie 3 pkty, za: kolor włosów, kolor i wykrój oczu oraz usta, reszta natomiast do wymiany! Kiedy słyszę komplementy w moją stronę to mam wrażenie, że są one nieszczere: ktoś prawi komplementy dla jaj albo co gorsza dowartościowuje z litości.





A jak jest u Was Kochani? :)

12 komentarzy

  1. Świetny tag :D Jeszcze go nie widziałam, ale podobają mi się Twoje odpowiedzi :D Mnie akurat bardziej kręci pielęgnacja, chociaż powiem szczerze, że ostatnio i z makijażem trochę bardziej eksperymentuję :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy TAG i świetne odpowiedzi, jednak zastanawia mnie ta ostatnia. Dlaczego uważasz się za nieatrakcyjną? Przecież jesteś na prawdę piękną kobietą i nie powinnaś mieć powodów, żeby myśleć inaczej. Trzymam kciuki, żebyś kiedyś zmieniła to postrzeganie siebie :) Bo przecież trzeba znać swoją wartość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękno to pojęcie względne ;) Może dlatego, że wewnątrz zawsze się czułam facetem a nie kobietą? A może wynika to z moich przeżyć? A może wszystko naraz? Znam swoją wartość jako artysta i człowiek, jako kobieta też ale wynika to raczej z oceny innych, niż mojej własnej... Hmmm, niedługo mi stuknie 30stka a ja nadal nie odnajduję w sobie kobiety, czy to się zmieni? Wątpię.

      Usuń
    2. Nigdy bym nie powiedziała, że zaraz będziesz miała 30 lat. Wyglądasz bardzo młodo. No skoro nie czujesz się kobietą, to być może dlatego ciężko Ci uwierzyć w to, że jesteś na prawdę atrakcyjna.I chyba faktycznie jeśli do tej pory nie odnalazłas w sobie kobiety, to już może się to nie zmienic. Chyba ze poznasz kogoś, kto tę kobietę w Tobie odkryje na nowo :)

      Usuń
    3. To mogę tylko ja sama odkryć lub totalnie pogrzebać ;) Ale w życiu akurat tak mi się przytrafiło, że mój Mąż jest kobiecy, więc się uzupełniamy - ja noszę spodnie i jestem męska :D

      Usuń
    4. No to najważniejsze że się uzupełniacie :) wiec w sumie jeśli jest Ci tak dobrze, to może nie ma sensu tego zmieniać i na sile szukać w sobie kobiecości :)

      Usuń
    5. O cholera, męska żona i kobiecy mąż, niezły miks. :D

      Usuń
    6. Przeciwieństwa się przyciągają :D Nie mogłabym być z męskim facetem - rywalizacją i walką z nim bym go zniszczyła, tak już mam hehe.

      Usuń
  3. Super tag, z miłą chęcią się czytało ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta pomadka jest specyficzna ale cudowna :D I jeszcze ta marka :D :D :D

    http://allegiant997.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń