[RECENZJA] SECHE VITE, DRY FAST TOP COAT

Hejka :) Dzisiaj pod lupę wezmę produkt kultowy, który od jakiegoś czasu gości w moich lakierowych zbiorach a mowa oczywiście o Seche Vite! Wcześniej używałam Sally Hansen Insta -Dri czy uwielbiany przeze mnie Essie Good to go. Czy Seche Vite przebił ukochane Essie?
Zapraszam do lektury, nie martwcie się jednak - będzie krótko ;)


Pojemność 14ml
Cena ok 30zł


Skład:


Kosmetyk został zapakowany w kartonowe, czarno - białe pudełko. Całość prezentuje się klasycznie, bez zbędnych szaleństw. Lubimy prostotę prawda? ;)



Top coat docelowo umieszczono w szklanej, owalnej buteleczce z aplikatorem dosyć szerokim i długim, którym wygodnie się maluje nasze paznokcie.



Konsystencja lakieru jest troszkę gęsta, taki rozwodniony kisiel. To, co zauważyłam i mnie osobiście przeszkadza to dwie rzeczy: okropny, chemiczny zapach, który mnie dusi i jest mi po jego użyciu niedobrze oraz fakt, iż za każdym razem mam ściągnięty lakier! Ta druga sprawa jest dla mnie najbardziej irytująca i przyznam szczerze, że nie wiem jak to rozwiązać...
Na foto poniżej możecie zobaczyć paznokcie poprawione (mam na myśli końcówki), gdyż SV potwornie mi ściągnął lakier, który wczoraj nałożyłam. 


Na paznokciach mam OPI Eurso Euro

Oczywiście, nie mogę nie wspomnieć o jego wielkich zaletach! Przede wszystkim bardzo szybko schnie, daje obłędny żelowy połysk na paznokciach i utwardza naszą płytkę. Mnie osobiście nie zachwyca ani jego zapach ani efekt ściągania lakieru, dlatego zużyję buteleczkę ale wrócę na kolanach do mojego Essie Good to go.

Mam prośbę do Was: jeżeli miałyście również problem ze ściąganiem lakieru to doradźcie co robić!
Będę bardzo wdzięczna :*


Jakiego top coatu Wy używacie?
Jaki możecie polecić?

13 komentarzy

  1. wystarczy nałożyć cieńszą warstwę i po problemie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w moim przypadku Seche Vite to niekwestionowany ulubieniec. Na początku rzeczywiście ściągał mi lakier, ale z czasem nauczyłam się go nakładać tak, że w ogóle nie mam z tym problemu. Trzeba odpowiednio wyważyć jego ilość i malować "na zakładkę" - wtedy nie dość, że lakier wysycha w tempie ekspresowym, to jest bardzo trwały. Mój mani potrafi trzymać się niemalże tydzień w dobrym stanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dziękuję pięknie za ten komentarz :) Malowania na zakładkę nie próbowałam ale może to pomoże. Jeszcze raz wielkie dzięki :* Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Daj koniecznie znać czy i jak się to sprawdziło :).

      Usuń
  3. miałam mała wersje i właśnie ściągał mi lakier, nie umiałam go używac :) teraz mam żelowy top coat z Sally Hansen i sprawdza się super:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo go lubię :) Niestety czasami tworzy na lakierze takie malutkie bąbelki :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam taki top coat ale z jakiejś innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go już kilka razy na oku i jak na razie nie wpadł do mojego koszyka. Boję się właśnie tego ściągania lakieru - nie wiem, czy będę sobie umiała z tym poradzić...

    OdpowiedzUsuń
  7. To samo ściągnięcie lakieru ostatnio obserwuję przy Essie Good to go. Chyba tego typu preparaty tak mają. O ile mówimy o tym samym ściąganiu (mi nie chodzi, że zabiera kolor, ale, ze jakby kurczy się na paznokciach).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam go, ale to chyba pierwsza recenzja, w której widzę nie tylko zachwyt. :-) Do wysuszana używam "kropelek" Inglota i lubię je.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go fajnie sie sprawdzał teraz jednak wolę top GR zdecydowanie lepiej nabłyszcza:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja maluje zawsze na zakladke i nigdy nie sciaga lakieru, tylko czasem na lakierze mam male babelki i nie wyglada to ladnie poza tym bardzo go lubie:)

    OdpowiedzUsuń