[RECENZJA] INGLOT MATTE LIP PENCIL AMC

I znowu Pat Was podręczy kolejną recenzją, dzisiaj już ostatnią - obiecuję! :D
Tym razem coś do ust, specjalnie dla fanek HIPER MATU!! I o Was Kochane pamiętam ;)
Pragnę Wam pokazać grubą kredkę do ust, którą można stosować solo jako pomadkę i jako konturówkę.


 Info ze strony wizaz.pl:

Gruby ołówek-szminka do ust, dający trwały, matowy efekt. Szeroka gama kolorystyczna.

Cena ok 20zł
Pojemność 3,8g


Ołówek, jak zdążyłyście zauważyć ma plastikowe, matowo - błyszczące opakowanie. Całość prezentuje się elegancko, klasycznie. Produkt jest niesamowicie lekki i nawet przy bardzo potliwych dłoniach nie jesteśmy w stanie go upuścić na podłogę!


Gama kolorystyczna jest duża i jak widzicie z serii AMC kolory są matowe. Przyznajcie same, jest z czego wybierać co? :D



Mój kolor to nude a jego nr 15. To średni beż, neutralny który jakimś cudem na moich ustach wypada dosyć ciepło!



Na mojej skórze jak widzicie, pojawiają się gdzieś niepokojące sraczkowate tony :D Albo mnie się wydaje hahaha. Po lewej stronie macie kredkę nałożoną z tuby a po prawo roztartą palcem.

Konsystencja kredki jest dosyć sucha i zbita, przez co jej trwałość jest bardzo dobra! 
Świetnie się trzyma nałożona na całe wargi i genialnie spisuje się jako konturówka :) 

Dla mnie minusy w tej kredce są 2:
1- potwornie przesusza moje wargi i daje w moim odczuciu efekt ,,chorych ust".
2- trudno się ją temperuje, dlatego że ten plastik jest naprawdę twardy!



A tu już kredka nałożona na całe wargi. Pod spodem nałożyłam Tisane ale jak widać i to nie przeszkodziło kredce w podkreśleniu każdego załamania :/ Nałożenie kropli błyszczyku na wierzch z kolei sprawia, że owszem  - jest błysk ale kredka jakby się waży i tworzą się smugi w załamaniach. Kolor się jakby zbiera w załamaniach skóry:/ 


Podsumowując:

Jeżeli jesteście fankami HIPER MATU, coś a la Matte czy Retro Matte z Maca to jest to produkt dla Was!
Kredka AMC z Inglota daje efekt pośredni, jednak wysuszenie ust jest identyczne jak przy Retro Matte.
Nie polecam stosować na wierzch błyszczyku, jedynie kredkę solo! 
Ja mam mieszane uczucia wobec niej, dlatego więcej kolorów nie kupiłam i kiedy zużyję ten egzemplarz - raczej więcej jej nie kupię, ze względu właśnie na przesuszanie warg!
Niestety, ze smutkiem stwierdzam, że srom mi nie faluje z radości na myśl o stosowaniu jej na całe usta, jednak jako konturówka jest rewelacyjna!!



Znacie kredki AMC z Inglota? Co o niej myślicie?



11 komentarzy

  1. Szkoda że wysusza. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, bo i tak mam wiecznie spierzchnięte wargi

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię mat na ustach, jednak większość produktów tego typu wysusza. Z tego względu nie skuszę się na tę kredkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mój kolor i bardzo nie lubię jak produkty do ust wysuszają. Ja lubię matowe szminki z GR bo nie wysuszają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś coś mi się w niej nie podoba :)) mimo całej miłościvdo inglota :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam tej kredki ale ostatnio uwielbiam matowe szminki, polecam z GR :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kredki lubię, a co do temperowania - większość ma już zmienione opakowania na takie wysuwane, temperowane to już widocznie jakieś starsze zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor jakoś nie podoba mi się, ale całkiem ciekawa recenzja, choć raczej nie lubię produktów, które wysuszają usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj nie, ja matowe produkty do ust omijam szerokim łukiem. Za bardzo podkreślają suchość moich ust i nie wygląda to atrakcyjnie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mimo, że lubię mat to po nie nie sięgnę : c a ten kolor też mi sie jakoś nie podoba, wyglądalabym na chorą w nim : c

    OdpowiedzUsuń
  10. ja chyba bym się nie czuła z matem na ustach.. Tym bardziej, ze mam takie suche :(
    Kolor też nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj, nie lubię matowych pomadek, a ten kolor też mi się niezbyt podoba

    OdpowiedzUsuń