[RECENZJA] CATRICE MADE TO STAY HIGHLIGHTER PEN

Hejka! :D Przychodzę dzisiaj do Was po krótkiej przerwie od pracy ;) Jutro znowu pewnie pomilczę ale trudno - życie! W tym wpisie pokażę Wam produkt rozświetlający marki Catrice, niby niepozorny i niby taki jak wszystkie tego typu ale ma w sobie coś, za co bardzo go lubię!

Jesteście ciekawe? Jeżeli tak, to czytajcie dalej :D



Na opakowaniu znajdują się 2 sprzeczne informacje! Na foto poniżej, na naklejce widnieje napis: ,,rozświetlający korektor pod oczy". Nie dajcie się zwieść, to nie ma z tym nic wspólnego!!
Nie rozumiem, dlaczego umieszczono takie info, kiedy na samym opakowaniu napisane jest, że...



Jest to kremowy rozświetlacz o przedłużonej trwałości z texturą, która rozświetla i rozjaśnia oczy. Używać w wewnętrznych kącikach oczu dla ich otwarcia lub pod łuki brwiowe aby je unieść. 
Ta informacja jest jak najbardziej słuszna!



Jak mogłyście zauważyć, opakowanie jest plastikowe a wielkość kosmetyku jest mniejsza, tj. krótsza niż nasza dłoń czy zwykły, przezroczysty długopis. Całość jest perłowo - metaliczna z brązowymi napisami, które się nie ścierają a opakowanie o dziwo - nie ślizga się w dłoni!
Sam produkt wykręca się i nie jest go wcale mało ;)
Pojemność to 1,64g.
Cena ok 16zł.

Kolor, który wybrałam to nr 010 eye like! - jasny róż a la baby pink z kroplą koloru szampańskiego! Opakowanie idealnie oddaje ten kolor :) Do wyboru mamy w ogóle 3 kolory (włącznie z tym moim).

foto pochodzi ze strony producenta catrice.eu. dostępne kolory: 010 eye like!, 020 eye want! (nude), 030 eye need! (perłowy)



Widzicie ile mamy produktu? Bardzo dużo!
Ok a jak ja go stosuję i co w ogóle można z nim zrobić?

Najchętniej używam go w wewnętrznym kąciku oka i pod łukiem brwiowym, czyli tak jak producent zaleca ;) Kosmetyk wygląda bardzo fajnie, nie ma w sobie brokatu a przepiękny błysk! Możemy nakładać produkt na 3 sposoby:
1- prosto z opakowania
2- pomaziać palcem po sztyfcie i nałożyć na skórę
3- pomaziać pędzelkiem po sztyfcie i nałożyć na skórę

Najmocniejszy efekt uzyskamy, kiedy nałożymy prosto z tuby! Osobiście uwielbiam ten kosmetyk nakładać sposobem nr 2, tj palcem :D Zdarza się, że kiedy chcę szybko wyjść używam go również jako rozświetlacz na szczyty kości policzkowych!  Również nakładam wspomnianym wcześniej sposobem i także prezentuje się świetnie :)


A tak prezentuje się na oczku! Tutaj mam nałożony produkt pod łuk brwiowy.

więcej foto TUTAJ


Catrice Made to Stay Highlighter Pen to moje must have i chociaż mam masę różnych rozświetlaczy zawsze tego zabieram ze sobą na wyjazdy! Dzięki lekkiemu opakowaniu, wydajności i możliwości zastosowań na kilka sposobów. Po prostu - jest to mały czarodziej, który rozświetli nam oko, policzki oraz łuk kupidyna a umiejętnie użyty i roztarty może posłużyć także do konturowania buzi :)
Serdecznie Wam polecam ten kosmetyk!



Znacie ten kosmetyk? Lubicie?


18 komentarzy

  1. I teraz żałuje, ze go nie kupiłam : ( piękny efekt

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Ci kochana za tą recenzję, na pewno się w niego zaopatrzę bo własnie czegos takiego szukam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie trafiła na niego kiedy trwała promocja -40% w Naturze... Jest tym, czego teraz potrzebuję! Na całe szczęście jego cena nie jest powalacjąca :) Dzięki, że go przedstawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ;) Kosmetyk wart recenzji i pokazania, szeroko dostępny i stosunkowo tani, więc czemu nie zachęcać do jego przetestowania? ;)

      Usuń
  4. Miałam go kupić, ale jakoś odłożyłam.... ale efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. daje śliczny efekt i zapragnęłam go mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham wszystkie kosmetyki Catrice <3 Teraz będę polować na Eyebrow Lifter z tej marki ... i na ten Highlighter też poluję od dłuższego czasu, trzeba przyznać, że produkt godny uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale Catrice uwielbiam i jak widać spisuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje rzęsy, ohy i ahy u mnie Kochana ! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Obrany, ale fajna rzecz :D a ja go ciągle pomijałam w drogeriach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. I pomyśleć, że ktoś kto się nie zna używa tego pod oczy :/
    Dzięki za recenzję :) pewnie wypróbuję w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę przyjemny produkt. Jak będę w naturze to może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny! Na kości policzkowe też się nada dla białych bladzioszków :)
    Przyznam się bez bicia, ze nie wiedziałam o jego istnieniu

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny produkt, ale ujął mnie przede wszystkim ten makijaż oka - CUDOWNY <3 Ależ Ty jesteś zdolna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tam lubię wszystko co się świeci :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Taki subtelny, lubię takie lekkie rozświetlenie.

    OdpowiedzUsuń