10 NAJPIĘKNIEJSZYCH ODCIENI - Zielone lakiery do paznokci

Hejka :D Dzisiejszy ,,blogowy" dzień zaczynam od energii koloru! Na start wzięłam zielone lakiery do paznokci, które lubię najbardziej i w mojej kolekcji są najbardziej wyjątkowe. Od razu zaznaczę - z 2 kolorami miałam ogromny problem, gdyż aparat nie chciał oddać idealnie koloru, dlatego że odcienie są mega wyszukane i wibrujące na maxa, dosłownie wyżerają oczy :D

No to jedziemy :D

Tak wygląda gromadka zielonek ;)




Górny rząd :)


Orly, Sparkling Garbage. Mega holos!! Ma w sobie jedynie echo pastelowej zieleni ale musiał się tu znaleźć, rozumiecie dlaczego :D Lakier nie kryje hiper mocno, do pełnego krycia potrzebuje 3 warstw :)
Pisałam o nim tutaj ---> Orly Sparkling Garbage


Sally Hansen Salon Manicure, Parrot. Piękna, papuzia zieleń. Kryje całkowicie po 2 warstwach. Mega fajny kolor w sam raz na wakacje i dla tych, którzy nie lubią neonów :)


Claire's, Splatter green. Czyste, neonowo - śmieciowe szaleństwo!! Uwielbiam tego świrusa. Tutaj na foto jest lakier solo, bez bazy i bieli pod spód. Lakier jest żelkowy, transparentny i potrzebuje bieli lub jakiegoś podobnego odcienia zieleni ;)  Nie będę się dokładnie rozpisywać, gdyż dokładniej pisałam o nim tu ---> Claire's Splatter green


Essie, Mojito Madness. Wszystkim dobrze znany ;) Kremowa, zieleń w odcieniu kaktusa ;)
Kryje całkowicie po 2 cienkich warstwach lub przy 1ej średniej.



Essie, Shake your $$ makers. Kolejny neonowy wariat, tym razem bez śmieci :D
Lakier podobnie jak ten z Claire's lubi biel lub jakiś podobny odcień pod spodem. Piękny, neonowy żelek.



A teraz rząd dolny :D

Flormar Supershine nr 50. Mega jadowity odcień trawiasto - jadeitowy. Odcień tak mocny, że dosłownie wyżera oczy :D :D UWIELBIAM!! Kolor niestety nie chce żaden aparat uchwycić...
Pokazywałam go tutaj ---> Flormar Supershine nr 50


Color Club, Abyss. Kolejny soczysty odcień! Cholernie trudny do uchwycenia :P
Lakier ma barwę szmaragdu z kroplą morskiego. Prawdziwa ślicznotka :> Kryje całkowicie przy 2 warstwach lub przy jednej grubszej.


OPI, Don't mess with Opi. Średnio - ciemna, leśna zieleń. Pięknie kryje!


Golden Rose Metallic nr 08. Idealna kopia lakieru Chanel w odcieniu Peridot! Bardzo lubię ten kolor i w okresie jesienno - zimowym męczę do obrzydzenia :D Kryje całkowicie po 2 warstwach :)


Colour Alike nr 203 love las. Jak nazwa wskazuje - jest to leśny, ciemny lakier ze szmaragdowym shimmerem :) Bardzo go lubię i często sięgam w pochmurne dni :) Gdyby lakiery tej marki jeszcze szybciej schły!


I to by było na tyle a teraz...

Wszystkie swatche razem ;)




Lubicie zielenie na paznokciach? Który z nich wpadł Wam w oko?

16 komentarzy

  1. ja uwielbiam zielenie, dziś nawet w rossie obczajałam takowe;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowna kolekcja lakierów :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę te Essie dokupić :D Idealne

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy to naprawdę świeci po oczach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie mi się podobają :) a sama nie mam ani jednego :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Za zieleniami na paznokciach nie przepadam, ale Orly absolutnie mnie oczarował :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Orlik jest cudny na żywo :> I jest to fajna opcja dla tych, co nie lubią typowej zieleni na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. oo ile cudowności, czy któryś wpadł mi w oko? hehe ja lubię chyba wszystkie kolory lakierów :) ten z efektem "kiwi" świetny , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej podoba mi się Color Club :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ten topper z Claire's jest super!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja zieleni nie mam dużo w swojej kolekcji, ale lubie takie jak masz z OPI : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się jakoś nie mogę polubić z zielenią, ale myśle ze wszystko przede mna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy post :) niektóre lakierki chętnie bym przygarnęła

    OdpowiedzUsuń
  14. Claire's, Splatter green dla mnie najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń