Pielęgnacja - moje zdzieraki do twarzy

W tym poście chcę Wam krótko opowiedzieć i pokazać moje ukochane produkty do mocniejszego oczyszczania twarzy :) Poprzedni wpis pielęgnacyjny traktował o moich najnowszych nabytkach - Shiseido Ibuki KLIK Tym razem chcę Wam pokazać, co stosuję 2 razy w tygodniu, żeby mocniej zedrzeć suche skórki, które nagminnie pojawiają się na moim nosie :D

Tak prezentuje się całe trio ;)



Każdy z przedstawionych produktów jest moim ukochanym! 
Pierwszym kosmetykiem był 2w1 Kremowy peeling Under 20 i o nim teraz krótko opowiem ;)

Dr. Irena Eris, Under 20 WOW! ENERGY 2w1 Kremowy peeling



Info od producenta:

Wskazania

Skuteczna codzienna pielęgnacja nawilżająca. Zastrzyk energii dla młodej skóry.

Efekty działania

Innowacyjna formuła 2w1 kremowego peelingu to połączenie pielęgnacji oczyszczającej i złuszczającej.

MOC NATURALNEJ WITAMINY C


Zależnie od potrzeb, możesz stosować do mycia lub jako peeling oczyszczający. Na zwilżoną skórę twarzy, nanieś kosmetyk okrężnym ruchem masującym, a następnie obficie spłucz wodą. Stosuj 3-4 razy w tygodniu.
Pojemność 150ml

Moja opinia:

Produkt ma bardzo gęstą konsystencję, podobną do pianki myjącej Shiseido Ibuki, jednak ten Dr. Eris posiada w sobie mniejsze i większe - ok 1/3mm błękitne drobinki. Myje i złuszcza dobrze, lekko nawilża, na pewno nie ściąga! Co niestety miałam okazję niemile odczuć stosując wcześniej różowy i błękitny żel do mycia twarzy z rodzimej stajni - marki Lirene.
W tym przypadku nie ma mowy o wysuszaniu i ściąganiu, co zresztą pojawia się w informacji z tyłu opakowania ;) Zapach kosmetyku jest kremowy, mdły, lekko chemiczny, mnie nie przeszkadza, chociaż jak dla mnie mogło by go nie być w ogóle! Stosuję go na zmianę z następnym kosmetykiem, o którym zaraz napiszę ;) Produkt ten jest godny polecenia, jednak zdarza się mu niezbyt dobrze domywać mejkap, zwłaszcza taki ,,ciężki", w ciemnych tonacjach, ma też małe kłopoty z niektórymi tuszami... Jednak lżejsze makijaże zmywa bez problemu! Lubię go również stosować w czasie, kiedy w ogóle się nie maluję :) Co do składu, delikatnie mówiąc - nie powala... Jeżeli chcecie go wypróbować to ok, mnie krzywdy nie zrobił ale też mnie mega nie zachwycił :) Zupełnie inne zdanie mam o kolejnym produkcie :D

Kolejny kosmetyk to...

Perfecta Oczyszczanie, żel do mycia twarzy z mikrogranulkami


Info od producenta:

Oczyszczający żel do mycia twarzy z mikrogranulkami polecany dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji cery normalnej, tłustej i mieszanej.



Dokładnie usuwa ze skóry makijaż, zanieczyszczenia i nadmiar tłuszczu. Mikrogranulki ścierając martwe komórki naskórka, skutecznie wygładzają powierzchnię skóry oraz odblokowują pory. Preparat zawiera minerały morskie, odżywczy koktajl z witamin B6 - A - H, a także wyciąg z lilii wodnej, który koi podrażnienia oraz nadaje cerze świeży i promienny wygląd.

Dokładnie oczyszcza pory.


Pojemność  150ml

Moja opinia:

Absolutnie kocham ten produkt!!! Pięknie pachnie morzem, algami, ma błękitny kolor, jest pół - transparentny jak na żel przystało :D Zatopiono w nim bilion maleńkich drobinek, które nie rozpuszczają się na twarzy a świetnie ścierają! Mnie najlepiej współgra ten żel z wyżej pokazaną szczoteczką do mycia buzi :) Dlaczego? Duet ten sprawia, że nawet najczarniejszy i najbardziej wodoodporny mejkap znika w kilka chwil! Żel nie podrażnia, nie uczula, jedynie co odczuwam to lekkie ściągnięcie ale na pewno nie ma mowy o przesuszeniu :) W tej chwili jest to moje 2ie opakowanie i wiem, że będę do niego wracać zawsze! Stosuję go 2 -  3 razy w tygodniu w połączeniu ze szczoteczką. Wcześniej miałam podobny peeling z Dr. Ireny Eris z serii Cleanology, do każdego typu cery - kosztował 45zł, też był lejący jak ten ale efekty dawał gorsze, więc dałam szansę marce Perfecta i przepadłam!!
Moje oczyszczanie wygląda z tym duetem następująco... Nakładam 1cm kroplę żelu na wyparzoną szczoteczkę i kolistymi ruchami, dosyć mocno dociskając twarzy zmywam mejkap. Kiedy widzę, że szczoteczka się zabarwiła, myję ją pod gorącą wodą a resztę demakijażu kończę przy pomocy dłoni.
Również kolistymi ruchami ścieram resztki, które pozostały gdzieś w zakamarkach skóry;) Uczucie jest trochę dziwne - jakby ktoś nam drobnoziarnistym papierem tarł po gębie ale efekty są super! Mnie ten żel BARDZO pomógł z wągrami na nosie i brodzie! Widzę 3/4 mniej czarnych łepków, co mnie niesamowicie cieszy :D
Polecam ten produkt ze szczoteczką!! Dla mnie ten duet to MEGA HIT i będę do nich wracać już zawsze :)))

Co do samej szczoteczki, chyba nie muszę zbyt dużo pisać ;) Robi to, co ma robić- zmywa świetnie twarz z żelem Perfecty, nie podrażnia, lekko tylko drapie ale taki chyba urok szczoteczek do buzi;)

Wstawiam Wam jeszcze porównanie info z produktów :)



Miałyście któryś z tych produktów?

10 komentarzy

  1. Swego czasu używałam ten pierwszy, drugiego natomiast nie miałam jeszcze przyjemności ;)
    Obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie ta szczotka zaciekawiła..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie najlepiej sprawdza się peeling z łupiny orzecha włoskiego. Jest niesamowicie wydajny, tani, a złuszcza jak żadnej inny. Mam jeszcze korund i peeling ze skały wulkanicznej, ale ten z orzecha jest najlepszy! Dałam za niego jakieś 3-4 zł, więc polecam ci gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wieki temu z Dr. Eris taki peeling z orzechem włoskim i był GENIALNY!!! Dzięki, ze mi napisałaś, tylko powiedz mi - gdzie takowy kupić? Czy sama go robisz?

      Usuń
  4. Nigdy ich nie uzywalam i tez nie sa dostepne tu, gdzie mieszkam. Ja najczesciej uzywam bardzo delikatne zdzieraki, bo mam bardzo wrazliwa skore i czerwieniaca sie takze musze z tym uwazac. Zazwyczaj wybieram takie, ktore sa na tyle delikatne, ze mozna je stosowac codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mocnych też nie używam, niestety mam mega wrażliwą i alergiczną cerę... Te super mocarne nie są i krzywdy nie robią :) Codziennie peelingów nie stosuję, nie odczuwam takiej potrzeby ;)

      Usuń
  5. Już wiem co będę testować - żel z perfecty :) Ja też używam gruboziarnistych peelingów i niestety ostatni, który zakupiłam mi nie pasował, ale szkoda mi pieniążków, żeby go wyrzucić i tak się z nim męczę. Kiedyś używałam peeliengów enzymatycznych z AA były w takich czarnych saszetkach bardzo mi pasowały bo to rozwiązanie dla osób z problemami pękających naczynek, niestety go wycofali :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z Perfecty jest akurat drobnoziarnisty ale bardzo go polecam! Szkoda Kochana, że wycofali ten z AA :/ Firmy zawsze wycofują za dobre produkty, nie rozumiem zupełnie takich posunięć...

      Usuń